Tygrysy Biznesu – publikacja wywiadu z Agnieszką Szewczyk
W grudniowym numerze Magazynu Tygrysy Biznesu ukazał się obszerny wywiad z Agnieszką Szewczyk właścicielką i prezesem zarządu firmy Kedarix – Centrum Uszczelnień.
My, kobiety, też potrafimy być dobre w męskich zawodach i czasami umiemy zaskoczyć niejednego mężczyznę swoją wiedzą i kreatywnością…
Agnieszka Szewczyk, Prezes i właściciel firmy KedariX
Od prawie 20 lat z sukcesem zarządza Pani firmą KEDARIX, specjalizującą się w produkcji uszczelnień technicznych. Co sprawiło, że wybrała Pani typowo męską branżę?
Firma powstała w 2002 roku dzięki znajomości pewnego mężczyzny, który był ważną osobą związaną z sekcją utrzymywania ruchu, uszczelnień technicznych w dawnej Hucie Sendzimira. Pan inżynier wprowadził mnie w świat uszczelnień, nauczył podstaw i zaznajomił z ludźmi z tej branży, tak zaczęła się moja przygoda z uszczelnieniami. Dzięki ciekawości, determinacji oraz ciągłemu dokształcaniu się z tego zakresu dowiadywałam się coraz więcej i więcej, co sprawiało mi ogromną przyjemność i satysfakcję. Praca stała się moją pasją, z czasem pojawiały się nowe pomysły, chęć ciągłego rozwoju, nowe technologie, ulepszone rozwiązania produkcyjne, nowi klienci, co spowodowało, że firma z roku na rok rozwijała się coraz bardziej. Zawsze byłam osobą lubiącą technikę i męskie zawody, prawie od początku swojej kariery zawodowej pracowałam w męskich branżach, takich jak: skład materiałów budowlanych, gdzie poznałam wszystkie materiały budowlane, oraz w produkcji schodów, siedząc na stolarni i poznając cały cykl ich powstawania, od projektu do produkcji. Więc praca w męskich branżach, wśród mężczyzn, towarzyszyła mi od dawna.
Czy jako kobieta napotkała Pani jakieś trudności, stawiając pierwsze kroki w tym biznesie?
W sumie fakt, że jestem kobietą w takiej branży, był niespotykany w tamtym czasie i budził duże zaciekawienie wśród mężczyzn, którzy ze mną współpracowali. Musiałam dużo studiować, żeby udowodnić, że kobieta też potrafi być techniczna i zna te zagadnienia bardzo dobrze. Wchodząc na halę, łamiąc stereotypy, pokazywałam, że my, kobiety, też potrafimy być dobre w męskich zawodach i czasami umiemy zaskoczyć niejednego mężczyznę swoją wiedzą i kreatywnością. Trzeba było niejednokrotnie to udowadniać na początku, ale potem było już tylko lepiej. Dzięki temu zyskiwałam wspaniałych klientów i ich duży szacunek. Wyzwaniem byli dla mnie kontrahenci poza granicami Polski, traktowali mnie, jako kobietę, bardzo lekceważąco, ale po latach współpracy udało się wypracować pełne szacunku relacje, co owocuje długoletnimi kontraktami między nami. Pamiętam sytuację, gdy zostałam zaproszona na rozmowę dotyczącą zawarcia współpracy. Było to spotkanie z firmą ze Śląska, na której byli obecni wysoko wykształceni inżynierowie, dyrektorzy oraz technolodzy. Panowie zadawali mi wiele stresujących pytań, lecz ja, jako kobieta zdeterminowana i nieugięta, nie dawałam tego po sobie poznać.
Cały wywiad dostępny jest w wersji drukowanej oraz online: Tygrysy Biznesu nr 4 2021